Mały słownik feminizmu

A jak aborcja

Feministki pierwszej fali feminizmu chciały reformy, a nie rewolucji. W większości nie popierały aborcji, którą, jak choćby Alice Paul, uważały za dzieciobójstwo. Ich zdaniem usuwanie ciąży było szkodliwe jako metoda szantażowania i podporządkowywania sobie kobiet przez nieodpowiedzialnych czy despotycznych mężczyzn. Wiele zmieniła druga fala feminizmu słusznie kojarzona z rewolucją seksualną lat 60. XX wieku. To wtedy kobiece postulaty zaczęły skupiać się na seksualności i możliwości decydowania o niej w każdym aspekcie. Do pakietu praw polityczno-społecznych dołączono prawa w zakresie zdrowia reprodukcyjnego i wolności indywidualnych: prawo do edukacji seksualnej, prawo do aborcji, walka z przemocą w rodzinie i molestowaniem seksualnym.

B jak Simone de Beauvoir

Francuska pisarka, filozofka i feministka. Skandalistka, szokująca opinię publiczną śmiałymi i niezależnymi poglądami oraz stylem życia. Współpracowniczka i partnerka życiowa filozofa Jeana Paula Satre'a. Prekursorka myślenia o płci w kontekście kulturowym. W swojej książce "Druga płeć" rozróżniła płeć biologiczną - sex i płeć kulturową/społeczną -gender. Najsłynniejszym cytatem z jej książki, mającym fundamentalne znaczenie dla późniejszego rozwoju feminizmu, jest: "Nie rodzimy się kobietami – stajemy się nimi". Największy skandal wywołały jej poglądy na temat macierzyństwa (sama nigdy nie chciała mieć dzieci), aborcji (której kilkakrotnie się poddała) oraz małżeństwa (porównała je do prostytuowania się). Zarówno jej książka, jak i inne, ogólne poglądy de Beauvoir w znacznym stopniu przyczyniły się do legalizacji aborcji we Francji.

D jak Druga Fala feminizmu

Rozpoczęła się w latach 60-tych XX wieku, kiedy to wyraźnie dało już się zauważyć, że wywalczone przez Pierwszą Falę postulaty nie są realizowane w praktyce. Oprócz poprzednich kwestii kobiety zaczęły też głośno mówić o prawie do antykoncepcji i aborcji. Pierwszym impulsem do ponownego wyjścia na ulice było rozczarowanie Amerykanek ówczesnym stanem rzeczy, niby było równouprawnienie, ale chyba jeszcze bardziej poniżające niż gdyby go nie było. Uczelnie przyjmowały ograniczoną liczbę kobiet. Pomimo że 75% Amerykanek deklarowało chęć pracy poza domem, zaledwie 30% pracowało zawodowo. Te które zdecydowały się na pracę, mogły liczyć jedynie na niskie stopniem i źle płatne stanowiska. Ponadto wciąż istniał podział na zajęcia męskie i kobiece, które oczywiście były mniej płatne. W 1960 roku w USA kobiety zarabiały o 39% mniej niż mężczyźni. Istniały także liczne ograniczenia prawne dla kobiet, np. nie mogły samodzielnie zaciągnąć kredytu. Termin second wave feminism został po raz pierwszy użyty przez Marshę Lear w 1968 roku i ściśle związany był z działalnością National Organization for Women oraz wydaniem książki Betty Friedan "Mistyka kobiecości". W ślad za Amerykankami poszły Europejki.

National League of Women Voters , 17 sierpnia 1924 r.

E jak edukacja

Celem pierwszych feministek była doraźna pomoc kobietom, ale także wsparcie na drodze do społecznego usamodzielniania się. Za najważniejszy wspornik kobiecej samodzielności uznawano w XVIII w. prawo do wykształcenia. Edukacja miała być zarówno środkiem do indywidualnego szczęścia kobiet, jak i do wzmocnienia rodziny. Jedna z pierwszych znanych feministek, Mary Wollstonecraft, dowodziła, że kobieta wykształcona będzie lepszą żoną i matką.

F jak feminizm

Pojęcie ukute na podstawie łacińskiego słowa femina, czyli kobieta. Odnosi się do niezwykle szerokiego ruchu o charakterze politycznym, społecznym, kulturowym i intelektualnym, którego podstawą jest przekonanie, że kobiety były i są przedmiotem dyskryminacji. Choć idee wolnościowe i równościowe formułowane i głoszone były już znacznie wcześniej, nazwa feminizm przyjęła się dopiero w USA w latach 60. XX w. Co niezwykle istotne ze względu na historię oraz złożony teoretycznie charakter feminizm można podzielić na praktyczno-emancypacyjny i teoretyczno-kulturowy oraz wiele przeróżnych odmian, które mogą się od siebie zasadniczo różnić.

M jak John Stuart Mill

Ten XIX-wieczny angielski filozof napisał książkę "Poddaństwo kobiet", która wywarła znaczący wpływ na egzystencję kobiet w całej Europie. Mill walczył o prawa kobiet nie tylko piórem. Jako członek Izby Gmin aktywnie wspierał sprawę przyznania kobietom praw wyborczych. W 1867 roku zgłosił w tej kwestii poprawkę do Drugiej Reformy Wyborczej Disraelego. Niestety została ona odrzucona znaczną większością głosów. "Poddaństwo kobiet" uzaje się za książkę, która nadała XIX-wiecznemu feminizmowi ramy ideowe. Mill postulował w niej przyznanie kobietom biernego i czynnego prawa wyborczego, dostępu do większości zawodów i urzędów na równi z mężczyznami na zasadach wolnej konkurencji. Jako jeden z nielicznych mężczyzn tamtych czasów Mill dostrzegł trudną sytuację kobiety jako żony w wiktoriańskiej Anglii. Rewolucyjnie uważał, że potrzebny jest łatwiejszy dostęp do separacji i rozwodów oraz poprawa pozycji finansowej kobiety w małżeństwie. W jawny sposób pisał też o przemocy w małżeństwie, w tym także przemocy seksualnej. Mimo postępowych jak na owe czasy poglądów na role kobiety w społeczeństwie angielski filozof również nie był wolny od wielu stereotypów, które w swojej książce powielił.

N jak niezależność finansowa

Jedno z najważniejszych haseł, które od początku przejawiało się w postulatach protestujących przeciwko niesprawiedliwości i dyskryminacji kobiet. U swoich podstaw łączone jest z pojęciem równości i wolności pojmowanej nie jako suma praw czy możliwości, lecz jako pierwotne i swobodne zdefiniowanie własnego samodzielnego bytu na świecie, w oparciu o siebie.

O jak Olympia de Gouges

XVIII-wieczna francuska dramatopisarka upominająca się o prawa kobiet i niewolników. W 1791 roku napisała na wzór dokumentu programowego rewolucji francuskiej swoją własną "Deklarację Praw Kobiety i Obywatelki", w której domagała się przyznania kobietom prawa do edukacji i rozporządzania swoją własnością, honorów i funkcji równych tym, które posiadali mężczyźni, uczestnictwa kobiet w siłach zbrojnych oraz równości płci w rodzinie. Najsłynniejsze zdanie z jej manifestu, wielokrotnie potem powtarzane po jej śmierci, brzmi: "Skoro kobieta może zgodnie z prawem zawisnąć na szubienicy, winna również mieć prawo stanąć na mównicy". 3 listopada 1793 roku została zgilotynowana.

P jak Pierwsza Fala feminizmu

Inaczej old wave (stara fala). Pojęcie obejmuje zjawiska i wydarzenia związane z walką europejskich i amerykańskich kobiet od końca XVIII do przełomu XIX i XX wieku. Działaczkami pierwszej fali były przede wszystkim białe kobiety z klasy średniej, dlatego też cele ruchu związane były z ich perspektywą i interesami. Głównym postulatem było zniesienie wszelkich form dyskryminacji ze względu na płeć. Najważniejszym celem, jaki sobie wtedy stawiały, były zmiany w systemach prawnych, przede wszystkim przyznanie im praw wyborczych oraz prawo do edukacji dziewczynek i prawo do pracy (traktowane jako prawo do samodzielności, również finansowej). Pierwsza fala aktywna była przede wszystkim w krajach anglosaskich, a więc w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Za pierwszy tekst teoretyczny feminizmu uznaje się "Wołanie o prawa kobiety" Mary Wollstonecraft z 1792 roku.

S jak sufrażystki

Pierwszy chronologicznie nurt w feminizmie nazywany jest sufrażyzmem - od łacińskiego słowa suffragium, czyli głos wyborczy. Ten ruch kobiecy ma swoje początki w II połowie XIX wieku, przede wszystkim w Wielkiej Brytanii. Sufrażystki uważały, że kobieta nadal powinna rodzic dzieci, dbać o rodzinę i zajmować się domem, ale równocześnie musi mieć prawo do decydowania o polityce własnego kraju i możliwość prowadzenia godnego życia. Najbardziej znane brytyjskie sufrażystki to: Emmeline, Christabel, Adela oraz Sylvia Pankhurst, Emily Davies, Dorothea Beale oraz Millicent Fawcett.

Pomnik Millicent Fewcett w Londynie

W jak Mary Wollstonecraft

Swoim życiorysem mogłaby obdarować wiele innych kobiet! Angielska XVIII-wieczna pisarka, feministka, matka, podróżniczka czynnie walcząca o prawa kobiet, nawet na francuskich barykadach podczas Rewolucji Francuskiej. Podczas gdy wszyscy dyskutowali o prawach człowieka, ona napisała "Wołanie o prawa kobiety", w którym podnosiła kwestię edukacji dziewcząt, nierównego statusu kobiet w stosunku do mężczyzn oraz upominała się o prawo kobiet do pracy. W bardzo ciekawy sposób Wollstonecraft odnosi się do kwestii aborcji. Część jej książki poświęcona jest seksualnemu wykorzystywaniu kobiet i związaną z tym praktyką usuwania ciąży, której to praktyce sama jest zdecydowanie przeciwna. Ta uważana za prekursorkę feminizmu kobieta twierdziła, że aborcja zawsze kobietę osłabia, co więcej "natura zawsze domaga się szacunku, a ci, którzy naruszają jej prawa rzadko czynią to bezkarnie".