graudrey

4 powody, dla których warto być prawdziwą damą jak Audrey Hepburn

Według American Film Institute trzecia najlepsza aktorka wszechczasów. Zaszczytne miejsce na podium dzieli z Katharine Hepburn i Bette Davis. Mówi się, że była aktorką brytyjską, dzieciństwo i lata młodości spędziła jednak głównie w Belgii i Holandii. Grała nie tylko w filmach, lecz także w teatrach, była modelką, tancerką, ulubienicą światowej sławy projektantów mody. Zobaczcie, jakie cechy posiadała Audrey Hepburn, które pozwoliły jej zyskać równocześnie miano ikony kultury popularnej i prawdziwej damy.

 1. Odważnie angażowała się w działalność humanitarną

Świat pokochał ją za piękną figurę, ogromny talent, poczucie stylu, ale także za jej wielkie serce i chęć niesienia pomocy. Pod koniec lat 60-tych ograniczyła działalność aktorską na rzecz działalności humanitarnej. Została ambasadorem dobrej woli UNICEF-u i przez kilka lat pracowała w najbiedniejszych krajach niemal wszystkich kontynentów. Podjęła się misji odwiedzenia krajów, gdzie toczyły się wojny. Raz ostrzelano nawet samolot, którym podróżowała.

2. Znała wiele języków obcych

Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć jak bardzo rozwijająca i ważna jest nauka języków obcych. Nie tylko rozwija pamięć i inteligencję, lecz jest także w dobrym tonie. Audrey bardzo dobrze znała aż 5 języków. Władała angielskim i holenderskim ze względu na pochodzenie rodziców, nauczyła się także francuskiego, włoskiego i hiszpańskiego. Właśnie dzięki znajomości aż takiej liczby języków obcych mogła pomagać i angażować się w projekty humanitarne na całym świecie.

3. Nigdy się nie spóźniała i nie przeklinała

Pomimo ogromnego talentu, ale także sumienności i pracowitości, kariera aktorska nie była dla Audrey sprawą najważniejszą w jej życiu. Pracę traktowała jednak bardzo poważnie. W przeciwieństwie do swojej starszej koleżanki, blond seksbomby - Marilyn Monroe, nigdy nie spóźniła się na plan. Jej kultura i dobre maniery znane były w całym aktorskim światku, na planie nikt nie śmiał przy niej przeklinać. Ona oczywiście też tego nie robiła. Nigdy nie prosiła też o specjalne traktowanie ani nie miała kaprysów i zachcianek.

4. Rodzina była dla niej najważniejsza

Rodzina zawsze była u niej na pierwszym miejscu. Zrezygnowała dla niej z niejednej roli, by nie rozstawać się z synami na długi okres trwania zdjęć. Ceniła sobie prywatny czas. Wielokrotnie namawiano ją na napisanie autobiografii, lecz aktorka nigdy się na to nie zdecydowała. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych ikon stylu i gwiazd filmowych zaraz po zdjęciach do Sabriny opuściła Hollywood, by wieść z mężem spokojne życie w sielskiej szwajcarskiej miejscowości.

MarilynMonroe

5 faktów z życia Marilyn Monroe, o których nie miałaś pojęcia

Według American Film Institute jest 6-tą największą aktorką wszech czasów. Najpierw zwykła robotnica fabryki, potem pin-up girl, modelka, aktorka, producentka filmowa, aż w końcu piosenkarka, która zaśpiewała prezydentowi Kennedy'emu najsławniejsze "Happy Birthday" w historii. Jeżeli myślisz, że Marilyn Monroe była zgrabną, acz głupiutką i leniwą blondyneczką, jesteś w błędzie!

Marilyn Monroe to nie Marilyn Monroe

Tak naprawdę nazywała się Norma Jeane Mortenson. Urodziła się w Los Angeles jako córka Gladys Pearl Baker i... Nie wiadomo na pewno kto był ojcem Normy-Marilyn. Co prawda w akcie urodzenia widnieje nazwisko drugiego męża matki, Edwarda Mortensona, lecz biografowie spekulują, że był nim najprawdopodobniej Stanley Gifford. Swój znany na całym świecie pseudonim artystyczny wymyśliła wraz ze znanym i wpływowym amerykańskim aktorem Benem Lyonem, kiedy zaczęła wkraczać do filmowego świata. Norma uparła się przy imieniu Marilyn, dlatego że nawiązywało do gwiazdy Broadwayu Marilyn Miller, a Monroe było nazwiskiem panieńskim matki.

Wychowana przez nikogo

Matka Marilyn chorowała na schizofrenię, dlatego nie mogła zajmować się dzieckiem. Mała Norma tułała się po dalszej rodzinie, znajomych matki, aż w końcu wylądowała w sierocińcu. Prawdopodobnie była molestowana seksualnie. Jąkała się i była bardzo wstydliwa. By uniknąć kolejnego powrotu do sierocińca, jako 16-letnia dziewczyna, wyszła za mąż za 21-letniego Jamesa Dougherty'ego. Porzuciła go w momencie, kiedy zaczęła rozpoczynać karierę. Wyprowadziła się od teściowej, przestała pisać do męża i złożyła pozew o rozwód. Pobrali się 19 czerwca 1942 roku, rozwiedli 13 września 1946.

Pracę w Radioplane Munitions Factory załatwiła jej teściowa. Marilyn pracowała tam po 10 h dziennie, ale dzięki temu poznała fotografa Davida Connovera, z którym zaczęła współpracować jako modelka.

Zmiana wizerunku

Nie można dziś kojarzyć Marilyn inaczej niż w jej platynowym blondzie i podwiewanej sukience. A jednak! I ta seksbomba lat 50-tych i 60-tych majstrowała nieco przy swoim wyglądzie. Była naturalną szatynką o kręconych włosach, które wyprostowała i przefarbowała na blond po tym jak zostawiła męża i zaczęła swoją fenomenalną karierę. W 1948 roku przeszła korekcję wady zgryzu. Związała się też wtedy z łowcą talentów Johnnym Hydem, który najprawdopodobniej sfinansował jej operacje plastyczne nosa i podbródka.

Ranny ptak

Kobieta, której do dziś kobiety zazdroszczą urody, figury i pewności siebie w rzeczywistości była kłębkiem nerwów. Już na początku lat 50-tych znana była z tego, że notorycznie się spóźniała i zapominała tekstu. Zaczęła zmagać się z bezsennością, niską samooceną i brakiem pewności siebie. A to wszystko przy blasku fotoreporterskich fleszy i licznych romansach. W 2009 roku (a więc niemal pół wieku po śmierci) uznana została przez
TV Guide Network za najseksowniejszą kobietę wszech czasów, podczas gdy przez Richarda Widmarka, amerykańskiego aktora nominowanego do Oscara, wspominana była tak: "Lubiłem Marilyn, ale była okropna we współpracy. Niemożliwa, naprawdę. Ukrywała się w swojej garderobie i nie chciała wyjść. Kiedy w końcu wychodziła, okazywała się być kłębkiem nerwów. Wszystko to było wynikiem strachu. Od samego początku była jak ranny ptak".

Nikt nie jest idealny

Według biografa Anthony'ego Summersa ostatni rok życia Marilyn był niezwykle trudny. Miała duże problemy psychiczne, romansowała zarówno z prezydentem, jak i jego bratem. Była uzależniona od alkoholu i barbituranów. Wcześniej zażywała też amfetaminę, była schorowana. W książce "Pardon My Hearse" szef jednego z najbardziej znanych domów pogrzebowych w Stanach Zjednoczonych opisał ciało Marilyn tuż po śmierci: "Przypominała najzwyklejszą kobietę, która w dodatku nie dba o siebie. Miała odrosty, jej włosy były krótkie, rzadkie i zmierzwione. Od kilku tygodni musiała nie golić nóg, miała bardzo zaniedbane paznokcie u stóp i dłoni. Wśród rzeczy aktorki znaleziono wkładki, które wkładała w stanik, ponieważ jej naturalne piersi straciły jędrność."

Niezależnie od tego, jakie kolejne fakty wyjdą na jaw w związku z jej kolorowym, pełnym wzlotów i upadków życiem, była przecież jedną z nas - kobietą, która chciała zrealizować swoje marzenia. I za to powinnyśmy o niej pamiętać! 🙂

filiżanka z klasą

5 codziennych akcesoriów, po których poznasz kobietę z klasą

Kobiety piastują dziś ważne i odpowiedzialne pozycje, zakładają własne firmy, robią karierę. Kobiecy profesjonalizm objawia się nie tylko poprzez odpowiednie wykształcenie, doświadczenie, pracowitość i sumienność czy schludny strój kojarzony zwykle ze szpilkami. Prawdziwa kobieta z klasą dba jednak o wszystkie szczegóły, a już najbardziej o te, które podkreślają jej nietuzinkowy styl. A jako, że życie często nas zadziwia, musisz być przygotowana na wszystko. Zobacz, o czym powinnaś pamiętać, wychodząc rano z domu zdobywać świat!

Makijaż

Bizneswomen z klasą nie wychodzi z domu bez delikatnego makijażu. Nikt nie musi przecież wiedzieć, że drobne niedoskonałości to oznaka pracy po godzinach, bo przecież "zawsze można więcej i lepiej" czy nieprzespanej nocy wraz z chorym dzieckiem. Kreując swój wizerunek kobiety sukcesu, zwróć uwagę na to, jakich kosmetyków najlepiej używać, a których zdecydowanie unikać.

Choć dla Ciebie to banał, przypominania sztandarowej zasady nigdy dość, w końcu rano zaspane oko, może trochę zechcieć rozbudzić się jaskrawymi kolorami - makijaż z klasą powinien być przede wszystkim stonowany i nie powinno być go za dużo. Zapomnij więc o kolorowych, instagramowych stylizacjach, które robią furorę w internecie. Po pierwsze dlatego, że badania na temat profesjonalizmu i zaufania w biznesie, wyraźnie mówią o tym, zielono-żółte oko nie wzbudzi zaufania u Twoich klientów. No chyba, że to Twój wieloletni styl, a Twoi klienci jakimś cudem kiedyś Ci zaufali, lecz teraz nie żałują swojej decyzji i nie przeszkadzają im nawet Twoje ulubione papuzie kolory:)

Na ogół staraj się też unikać bardzo ciemnych kolorów w swoim makijażu. Dobierając podkład i korektor, wybieraj te o średnim lub też nawet lekkim kryciu. Większość kamuflujących produktów jest ciężka, przez co bardzo łatwo o efekt maski, którego zdecydowanie nie chcemy. Podobny efekt na Twojej twarzy może sprawić baking, dlatego lepszym sposobem na utrwalenie makijażu będzie użycie sprayu utrwalającego.

Bez obaw używaj cieni do powiek w odcieniach beżu i brązu, szminek nude, lekkich produktów do brwi czy naturalnie wyglądających kosmetyków do rzeźbienia twarzy - rozświetlacza, różu i bronzera. Tusz do rzęs również jest twoim przyjacielem, jeśli jednak chcesz założyć sztuczne rzęsy, wybieraj te o naturalnym wyglądzie oraz z przezroczystym paskiem.

Pamiętaj, by dbać także o paznokcie oraz skórę wokół nich. Jeżeli malujesz je, zwracaj uwagę na to, by płytka zawsze w całości pokryta była lakierem - prześwity oraz odpryski będą wyglądać nieestetycznie. Najlepszym wyborem będą dla Ciebie trwałe lakiery hybrydowe. Jeśli wybierasz jednak te tradycyjne, warto nosić je ze sobą w kosmetyczce. Dzięki temu w każdej chwili będziesz mogła poprawić ewentualną niedoskonałość. Oprócz tego w Twojej kosmetyczce powinny znaleźć się także suchy szampon oraz nawilżane chusteczki, które świetnie sprawdzą się na długi dzień w pracy i odświeżą Twój wygląd.

Apaszki oraz szale

To elementy ubioru, które są już nieco rzadziej spotykane. Mimo to zasługują na tyle samo uwagi, co biżuteria czy inne kobiece dodatki. Świetnie sprawdzają się w najzwyklejszej funkcji ozdobnej. Dobierając je do klasycznego stroju, możemy wprowadzić nimi do naszych stylizacji element kolorowy. Mimo to zawsze pamiętać trzeba, by wybierać te o bardziej stonowanych kolorach, na przykład przybrudzonego różu czy zgaszonej zieleni. Oprócz tego apaszkami zatuszować można niedoskonałości na szyi i dekolcie czy... nawet plamę, która nagle pojawi się na Twojej koszuli. Kiedy równocześnie będziesz chciała napić się kawy i zerknąć na dzwoniący telefon. Szale przydają się również w sytuacjach, kiedy włączona klimatyzacja robi z biura Syberię.

Szale i apaszki wyglądają najlepiej, gdy są zadbane oraz wykonane z dobrego materiału. Jednym z najlepszych wyborów jest oczywiście jedwab. Gładka struktura materiału nadaje elegancji oraz stylu. Pamiętaj jednak, by pielęgnować je zgodnie z instrukcją, w innym wypadku mogą one stracić swój urok.

Torebka

Wiadomo, że najlepiej byłoby nosić przy sobie wszystko, skoro masz być na wszystko przygotowana. Do tego niemal wszystkiego naprawdę nie najgorzej sprawdzi się aktówka. Jest elegancka, a jednocześnie pojemna, dzięki czemu spokojnie zmieszczą się w w niej wszystkie przydatne gadżety. Na zakupach wybierz tę torebkę, która jest dobrej jakości, na przykład wykonana ze skóry. Będziesz mieć wtedy pewność, że szybko się nie zepsuje, jednocześnie markowy dodatek sprawi, że wywrzesz lepsze wrażenie. Kolor śmiało dopasować możesz do swojego obuwia.

Nie jest również obojętne, co będziesz nosić w aktówce. Oprócz dokumentów zaopatrz się w planer czy kalendarz. Dzięki temu w każdym momencie możesz zapisać w nim datę ważnego spotkania lub oddania projektu. Notowanie takich rzeczy sprawi, że będziesz postrzegana jako bardziej solidna i profesjonalna, a równocześnie faktycznie nie zapomnisz o istotnych sprawach. Twój nowoczesny szyk podkreśli podobno także noszenie ze sobą tabletu. Faktem jest, że podobnie jak w planerze, możesz zapisać w nim ważne rzeczy, ale także pokazać klientom prezentację, arkusz kalkulacyjny czy wykres, bez martwienia się o dostępność sprzętu multimedialnego. Obowiązkowym dodatkiem, który musi znaleźć się w Twojej torebce jest także markowy długopis lub pióro. Będą one lepiej korespondować z Twoim eleganckim strojem niż zwykłe plastikowe przyrządy do pisania, a także - i o to przede wszystkim chodzi - nie zawiodą cię w ważnym momencie.

Aktówka jest bardzo pojemna, mimo to warto nosić w niej wyłącznie rzeczy, które związane są z Twoją pracą. Wszystkie prywatne przedmioty, takie jak kosmetyczka czy środki higieny osobistej, warto mieć zawsze w biurku lub małej osobnej torebce. Dzięki temu wszędzie będziesz miała porządek oraz pewność, że żadne osobiste rzeczy nie wysypią Ci się podczas ważnego spotkania.

Parasol

Zwykle okazuje się, że w momentach, kiedy potrzebujemy go najbardziej, nigdy go ze sobą nie mamy. W takiej sytuacji parasolkę zawsze możesz pożyczyć od znajomych z pracy, jednak musisz pamiętać, że okażesz tym nieco braku profesjonalizmu. Jako samowystarczalna kobieta sukcesu powinnaś codziennie mieć przy sobie parasol na wypadek nagłego załamania pogody. Dzięki temu Twoje ubrania, makijaż i fryzura pozostaną nietknięte podczas wyjścia na lunch czy też w drodze na ważne spotkanie.

Wiadomo, że nie będziesz z nim każdego poranka poradować pod pachą, warto go mieć zatem w samochodzie i biurze, by w razie czego z niego skorzystać. Ten dodatek może ciekawie uzupełnić Twój ubiór. W zależności czy zdecydujesz się na małą i poręczną parasolkę, czy też na większy, bardziej męski model oraz jaki jego kolor wybierzesz, możesz zbudować z jego użyciem różne stylizacje. Pamiętaj jednak, by zawsze wybierać te dobrej jakości. Dzięki temu unikniesz nieprzyjemnej sytuacji, w której Twój parasol zepsuje się w środku ulewy.

Filiżanka

Kawa! Więcej kawy! To Twoja pierwsza poranna przyjaciółka w firmie. Często, chcąc się pobudzić, sięgamy po tę z automatów lub kawiarni oferujących napój na wynos. Łączy je jedna wspólna cecha - są wydawane w niestabilnych kubkach stworzonych z lekkiego tworzywa sztucznego. Przez to są skłonne do przeciekania, dziurawienia oraz przewracania się. W ten sposób sprawić możesz sobie plamę na eleganckich ubraniach, zalać ważne dokumenty czy nawet sprzęt multimedialny. Aby uchronić się od takich niespodzianek, normalny człowiek zaopatrzyłby się w kubek. Kobieta z klasą jednak jako wyjątkowa i dbająca o szczegóły, zaopatrzy się w piękną filiżanką wykonaną z delikatnej porcelany. Jest ona nie tylko funkcjonalna, ale de facto staje się ciekawym dodatkiem Twoich codziennych stylizacji. Podkreśla Twoje wyczucie stylu i elegancji. Także pamiętaj - żadnych kubków, filiżanki!

Mówi się, że wygląd to 80% sukcesu. Dlatego tak ważne jest dbanie o swój wizerunek, nawet jego najmniejsze detale. W dużej mierze to właśnie aparycja może zdradzić nasze cechy charakteru - czy jesteśmy poukładani, schludni, sumienni. Kreując swój wizerunek kobiety sukcesu, koniecznie o tym pamiętaj. Poza tym to przecież ogromna frajda dobierać sobie takie dodatki. Czasami bywają takie dni, że tylko one mogą poprawić nam humor:)

fot art (4)

Damy i ikony stylu

Coco Chanel, Audrey Hepburn, Jacqueline Kennedy - jak ich styl wpłynął na teraźniejszą modę?

Trzy Damy, które stały się odpowiedzialne za zmianę stylu. Każda o odmiennym charakterze, poglądach i życiu. Piękność i klasyk, którą miały w sobie niewątpliwie świadczy, że mowa o Ikonach. Łączy je jedno - swoim wizerunkiem zrewolucjonizowały świat. Wyznaczyły nowe kierunki w trendach, które do dnia dzisiejszego odnoszą spektakularne sukcesy.

Coco Chanel była w czołówce 100-tu najbardziej wpływowych osób stulecia w modzie. Zaczynając od niczego, zbudowała imperium. Wpłynęła na obyczaje przedwojennej Europy. Początkowo podchodzono do jej stylu sceptycznie jednak dość szybko prostota, którą oferowała została dostrzeżona. Panie zaczęły szaleć na punkcie prezentowanych kolekcji. Francuska nie cierpiała ograniczeń. Zrzuciła z kobiet gorsety, nauczyła nosić spodnie. Przepych w postaci niewygody falbanek, dużych kapelusz, który panował w tamtych czasach, był dla samej Coco nie do przyjęcia. Wprowadziła efektowny minimalizm. Dzięki niej kobiety mogły swobodnie chodzić. W 1926 roku stworzyła przełomową elegancką sukienkę do dziś nazywaną "małą czarną" symbolizującą siłę i wolność. Kreacja miała poruszać się wraz z ruchem ciała. "Mała czarna" ma już ponad 90 lat.

W latach 80- tych coraz częściej powracano do materiałów naturalnych, a ten chanelowski wynalazek był uzupełniany o modne detale jak np. szerokie ramiona. Chanel sugerowała, że surowość i jednolity kolor sukienki, bardzo dobrze będzie podkreślała biel w postaci pereł.

Jak pierwsza w historii kobieta nazwała swoim nazwiskiem markę perfum Chanel No 5. Staraniem uczyniła z krawiectwa sztukę masową, wpłynęła na rozwój kraju. Pokochano ją za wyczucie stylu na całym świeci. Wyznaczała trendy mody i trzymała się sztywno swoich 12 zasad. Jedna z nich brzmi: "Innowacje! Nie można być wiecznie innowacyjnym, ja chcę stworzyć klasykę". Jej kolekcje to ponadczasowa elegancja. Dynastia ta twa do dziś. Z wielkim powodzeniem i w tym samym stylu od roku '83 prowadzona była przez francuskiego projektanta Karla Lagerfelda, który zmarł dwa tygodnie temu. Marka ma ponad 300 sklepów na świecie i ponad 3 biliony produktów sprzedawanych rocznie.

Audrey Hepburn, wyróżniała się na tle hollywoodzkich aktorek. Nie wybielała zębów, nie regulowała brwi, miała wąskie biodra i płaski biust. Prezentowała nowy rodzaj urody w świecie, który przywykł do biuściastych blondynek. Osoba o wyglądzie i sceptycznym uroku jak Hepburn, była kimś niezwykłym, dlatego natychmiast odniosła spektakularny sukces. Jej osobowością natychmiast zafascynował się sam Givenchy, dla którego pozostała muzą. Wspólnie z projektantem tworzyli szyk i elegancję.
Pięknie prezentowały się na aktorce proste fasony w stylu glamour. Projektant zaprojektował dla niej do filmu "Śniadanie u Tiffany'ego" bajeczne kreacje. Od tego czasu była ikoną stylu i chanelowską "małą czarną" kojarzono właśnie z nią. Aktorka sprawiła, że prosta czarna sukienka stała się hitem, choć przełomie lat częstym modyfikacji ulegała jej długość. Dziś to tzw. absolutny "must have" w szafie każdej kobiety.

Kolejnym i do dziś absolutnym nowatorskim pomysłem stał się szeroki płaszcz projektu Givenchy. Swoim wyglądem wspaniale prezentował się na delikatnej sylwetce Audrey.

Jacqueline Kennedy jako Pierwsza Dama Ameryki przykuwała uwagę całego świata. Amerykański naród nieustannie interesował się jej stylem i życiem. Nosiła ubrania, których kobiety pragnęły. Łączyła w sobie cechy amerykańskiej arystokracji i europejskiego wyrafinowania. Była miłośniczką francuskiej mody. Na swojego projektanta wybrała Olega Cassini, który przygotowywał jej garderobę na ponad 300 sztuk. Dbał o detale, które mieściły się z tyłu kreacji. Suknie proste, bez ozdób z wyjątkiem francuskiej kokardy w pasie. Podkreślał styl militarny, charakteryzujący się dużymi okrągłymi guzikami, naszytymi dwurzędowo. Według samej Jackie nazywany był jej sekretarzem stylu. Charakterystyczna brzoskwiniowa suknia podczas wizyty w Indiach i Pakistanie przeszła do historii. Od tej pory Jackie to pastelowe kolory odznaczające się prostotą i do tego obowiązkowo długie teatralne rękawiczki.

Wykreowała swój styl, który ewidentnie pochodził z jej wnętrza. Kochała jednokolorowe zestawy i proste akcesoria: perły, toczki, apaszki; obowiązkowo Hermesa, okulary muchy i torba Gucciego. Preferowała proste geometryczne suknie w kształcie litery A, kroje odwołujące się do unisex. Kostium, który żona prezydenta Johna F. Kennedy'ego uwielbiała przeszedł do historii. Wzorowany na modelu Chanel  z kolekcji jesień/zima 1961 r. Prezentowane przez nią płaszcze przybierały lekką formę, nie podkreślały kształtów. Bez kołnierzyka, zapinane pod samą szyję.  Lubiła botki na niskim obcasie o miękkim opływowym kształcie.

Po śmierci męża zmieniła swój styl. Bliski stał się jej styl lat 70-tych. Polubiła spodnie z rozszerzanymi nogawkami, sukienki boho, marynarki z dużymi klapami, czarne golfy i wiązane na głowie chusty.

Z dumą możemy wzorować się na stylu,  który zaoferowały Coco, Audray i Jackie. Moda lat 60-tych i 70-tych  powraca.  Jest nieodzownym elementem dla każdej z nas. Klasyka i elegancja nigdy nie wyjdą z mody.  Warto w swojej garderobie zaopatrzyć się w motywy biało-czarne, sznur pereł i obowiązkowo! czarną sukienkę. Każda z prezentowanych Ikon posiadała swoją własną niepowtarzalną aurę niezwykłości. Damy mody - stworzyły własny rozpoznawalny styl, którego oddziaływanie trwa po dziś dzień.

niebezpieczna_main

Niebezpieczna moda, czyli szał na punkcie idealnego wyglądu

Od pewnego czasu świat coraz bardziej opanowuje moda na bycie fit. Widać to choćby po Instagramie, gdzie profile modelek i bogiń fitnessu "wyrastają" jak grzyby po deszczu. Jest ich coraz więcej, a my, zwykłe kobiety, patrzymy tylko na zamieszczane tam zdjęcia, zagryzając wargi z zazdrości i myśląc sobie: "Ja też chcę tak wyglądać. Od jutra biorę się za siebie!".

Chcemy nie tylko dorównać tym instagramowym gwiazdom. Nie chodzi tylko o to, że zaraz nadejdzie wiosna i najwyższa pora zacząć coś robić, by latem nie wstydzić się założyć bikini. Doskonale wiemy, że na takie profile zaglądają też mężczyźni i na podstawie tego, co widzą, tworzą sobie własny obraz ideału kobiety. Są wzrokowcami i nawet nie spojrzą później na kobietę niższą, grubszą, z płaskim biustem czy nie całkiem jędrnymi pośladkami. Można rzec, że w dobie siedzącego trybu życia każda motywacja jest dobra. Jednak moda ta tak się już rozpowszechniła i ludzie tak dają jej się ponosić, że może stać się niebezpieczna.

Dążenie kobiet do idealnego wyglądu zaczyna przesłaniać wszystko. Niektóre naprawdę nie zauważają, że zaczynają przesadzać. Gruba warstwa makijażu, zmieniająca całkowicie naturalny wygląd, drogie zabiegi kosmetyczne, operacje powiększania się tu i ówdzie czy stawianie wyglądu nad komfort i zdrowie to sposoby, które dziś są powszechne i ze świecą szukać kobiet, które ich w ogóle nie stosują. Niektóre modelki z Instagrama są albo tak chude, że posądzane o anoreksję, albo mają już takie umięśnienie, że ludzie patrzą na nie z niesmakiem, stwierdzając, że przestały być kobiece i seksowne. Nie brakuje jednak pań, które taki właśnie wzór obierają sobie do naśladowania. Zaczynają więc katować się treningami i dietą, a kiedy nie widać oczekiwanych efektów wpadają w depresję. Na dodatek taki niepohamowany i szaleńczy tryb życia, czyli zbyt intensywne, codzienne treningi czy zbyt restrykcyjna dieta mogą prowadzić do odwrotnych niż zamierzone efektów, a nawet problemów ze zdrowiem. Nagle “biorą się za siebie”, nie wiedząc jednak wielu rzeczy, które koniecznie powinny wiedzieć zanim przejdą na tryb "fit".

Co zatem należy wiedzieć zanim się zacznie?

Przede wszystkim należy wiedzieć to, że ideałów tak naprawdę nie ma. Każda kobieta jest inna i żadna nie wygląda idealnie. Nawet modelki z Instagrama w rzeczywistości już tak idealne nie są. Dlaczego?

Po pierwsze, umięśnienie nie jest widoczne cały czas. "Kaloryfer" na brzuchu jest widoczny głównie wtedy, kiedy mięśnie są napięte, a przede wszystkim kiedy nie zasłania ich warstwa tłuszczu. Do tego kobieta nie jest w stanie uzyskać takiego umięśnienia jak mężczyzna, ponieważ kobiece hormony nie produkują takiej ilości testosteronu. Kobiety nie mają takich możliwości wytworzenia mięśni jak mężczyźni, więc jest im dużo trudniej o masę mięśniową. Tylko kobiety zawodowo uprawiające sport i przyjmujące testosteron i sterydy mogą uzyskać mięśnie zbliżone do męskich. Tylko po co? Tak umięśnione kobiety wcale nie wyglądają dobrze.

Po drugie, zdjęcia na Instagramie wcale nie są tak bliskie prawdzie. Te trenerki doskonale wiedzą, co i jak zrobić, by zdjęcia były perfekcyjne i mamiły zwykłych ludzi. Wszystko zaczyna się od zaplanowania sesji zdjęciowej, przygotowania miejsca i samej fitness-modelki. Sesje są robione zazwyczaj po treningach, kiedy mięśnie są uwidocznione. Ustawiane jest odpowiednie światło w pomieszczeniu, zdjęcie robione na odpowiednim tle, a aparat też oczywiście odpowiednio dobrany i ustawiony. Kobiety, dla których takie zdjęcie jest źródłem dochodu, mają zwykle swoich profesjonalnych fotografów. Modelka pozuje, doskonale wiedząc, co napiąć, wciągnąć, a co wypiąć. Później spośród tysiąca zdjęć wybierane jest najlepsze, które jeszcze w dodatku przechodzi pełną obróbkę w Photoshopie lub innym programie. Już nawet aplikacje Instagrama umożliwiają dobrej jakości obróbkę zdjęcia przed opublikowaniem. Oczywiście przygotowanie modelki do sesji obejmuje pełny makijaż, perfekcyjną fryzurę, ubranie, więc nie wygląda ona tak jak na co dzień.

Każda kobieta powinna więc dobrze przemyśleć oddanie się modzie na bycie fit. Owszem, to dobrze, że chce się powiedzieć "stop" siedzeniu i marudzeniu, ale jak do wszystkiego trzeba podejść z głową. Zaczyna się od wyznaczenia sobie celu możliwego do zrealizowania. Później cierpliwie trzeba do niego dążyć, wiedząc, że efekt nie pojawi się z dnia na dzień. Najlepiej jednak nie bać się patrzeć na siebie w lustrze. Warto wierzyć w siebie i w to, że każda kobieta jest piękna na swój sposób. Najważniejsze jest to, by lubić samą siebie, lubić swoje ciało. Jeśli nie lubimy siebie same, to jak możemy chcieć, by nas ktoś lubił?

Trzeba pamiętać też o tym, że wyglądu człowiek nie wybiera sobie sam. Kształtują go od urodzenia geny naszych przodków. To właśnie one mają bardzo duży wpływ na wygląd człowieka. Kilka procent naszej urody to również zdrowie i wiek. Nie bez znaczenia są też przebyte różnego rodzaju choroby, ale prawda jest taka, że makijaż, fryzura czy ubranie to tylko dodatki do wyglądu, które pokazują, że człowiek o siebie dba i siebie lubi. Najlepiej więc zostać “fit” dla własnego zdrowia, dobrego samopoczucia i przyjemności, a nie dla jakichś zafałszowanych ideałów:)

O nas

Kobieta z klasą to miejsce dla nieidealnych kobiet, które chcą prawdziwie i szczęśliwie żyć, ciesząc się najdrobniejszymi rzeczami. Pokazujemy Wam inspirujące książki, filmy, publikacje i inne „babskie zajęcia', które być może skłonią was do wyjścia, z często pozornej, strefy komfortu i rozpoczęcia życia na własnych warunkach. Bo w życiu nie zawsze chodzi o to by było stabilnie. Ważne żeby żyć prawdziwie i w zgodzie z własnym ja.

Kontakt

Kontakt:
Joanna Wenecka-Golik
kontakt@kobietazklasa.pl
+48 600 326 398

Copyright 2019 WebSystems ©  All Rights Reserved