8 stylów kobiecego zarządzania w krzywym zwierciadle

Ty na pewno taka nie jesteś, ale poczytaj, z kim muszą pracować na co dzień inni. Jeśli tylko uznasz, że coś przypadkiem dotyczy Ciebie, zastanów się, nie tylko jaką chcesz być liderką, lecz przede wszystkim jakich Twoich najlepszych kompetencji potrzebuje Twój zespół. A może chcesz zmienić coś w tym zakresie i potrzebujesz wprowadzić pozytywne zmiany do swojej zawodowej rzeczywistości?

Papryczka Chili

Bez niej niektóre potrawy się nie udają i dlatego jest wysyłana do wszelkich projektów specjalnych, wymagających, w których wyzwania i pokonywanie przeszkód to podstawa. Zadaniowa, terminowa, pozornie lekko realizuje wszystkie KPI*; podnosi wyniki i "dowozi" wszystkie plany, wysoko ceniona, ba, kochana wręcz, przez swoich szefów i zarząd, ale przez pracowników jakby mniej. Surowa w ocenianiu innych, zdystansowana w podejściu, bardzo merytoryczna i profesjonalna do granic.

Z typowo kobiecych atrybutów biznesowych to na pewno ma szpilki! Bywa, że zmaga się z dużą rotacją u siebie w zespole, co kwituje krótko i treściwie: "Ale wiesz, jak teraz trudno o dobrego pracownika!". Cele i ich realizacja są jej nadrzędną i jasno sprecyzowaną misją, nie przepada za rozmowami z działem HR, pytana o kompetencje miękkie krzywi się, jakby rozlał jej się budyń w torebce Louis Vitton. Wymagająca, zdyscyplinowana, zaplanowana. Trzeba przyznać, że najwięcej wymaga od siebie. Pracują z nią tylko Ci, którzy nastawieni są na swoje cele, którzy wytrzymują presję, ciśnienie i totalny brak ciepłokluchowatości. Osiąga nieprzeciętne wyniki, rzadko chodzi na zwolnienia, ambicja i cele ponad wszystko! Pracuje na własnej liście "To Do"  Bo musi być: "Done".

Dobra Ciocia

Na początku każdy zespół ją kocha i oddycha z westchnieniem ulgi w ramionach jej ciepłego, pełnego ludzkiej tkliwości zarządzania. Przy niej spokojnie można lizać rany po wszelkich bojach z innymi typami szefów i po mocno przerabianych stylach zarządzania na drodze swojej kariery Jest miło, i to jest najważniejsze. Ten typ stawia ciastka, kupuje kwiatki i serwetki, unika konfrontacji w sytuacjach trudnych, konsekwentnie zamiata je pod dywan, a potem cierpliwie omija wystające pagórki. Jest w pracy, ale tylko ciałem. W zarządzaniu skupia się na kontaktach międzyludzkich i staje się powiernikiem wszelkich prywatnych spraw. Pociesza, jest miło i przyjaźnie, praca przy okazji. Pracownicy są bardziej samowystarczalni, nie czują przewodnika, brakuje im decyzyjności i wsparcia szefa w zawodowych sprawach, ale procedury działają, to i fabryka działa. Jest miło. Do czasu.

Kiedy zarząd zaczyna wnikać i przyglądać się, dlaczego płaci naprawdę sporo kasy za to, żeby było miło, no a gdzie są te wyniki, trochę zaczyna robić się mało sympatycznie. Na dodatek sfrustrowani pracownicy wykonujący swoje zadania dłuższy czas bez zaangażowanego lidera, bez jasnego wyznaczania kierunku i zadań, czują się pozostawieni sami sobie niczym gołe, świeżo ugotowane pierożki. Zarząd zaczyna egzekwować. Typ Dobra Ciocia dostaje depresji, no, bo przecież była taka fajna i miła i tak się starała. Wiesz, co jest w tym najsmutniejsze? Nie ma na to rady.

Żona Faraona

Najczęściej żona szefa. Bywa nieformalną szefową z nadania. Kiedy znienacka wpada do pracy, to cała firma staje na baczność, bo nigdy nie wiadomo, co wpadnie w jej oko, a kto podpadnie. Przecież może zauważyć wszystko, a potem będą trzęsienia ziemi na różnych poziomach. Teoretycznie nie funkcjonuje w strukturze firmy i nikt z nią co dzień nie pracuje, ale jej siła i pozycja w firmie są niezaprzeczalne. Z racji swojej pozycji, robi dużo zamieszania i jest widoczna, niestety jej nieformalny styl zarządzania wpływa na innych menedżerów; a że trudno im zachować autonomię w zarządzaniu, to najczęściej reagują zbyt elastycznie. Ona najlepiej reaguje na prawione jej komplementy i rozmowy o pogodzie - wtedy Ty zachowasz twarz i stanowisko, ona utwierdzi się w swojej pozycji. By skutecznie oprzeć się temu nieformalnemu acz silnemu stylowi zarządzania i by zachować pracę, należy pilnować swoich obowiązków i unikać wciągania w afery. Żona Faraona na szczęście ma wiele różnych spraw i nie ma czasu systematycznie męczyć zespołu. Pojawia się i znika. Uff!...

Silna Myszka

Spokojny, pracowity, rzetelny typ. Nie ma wyglądu lwicy, za to siłę do roboty ma czasem za cały zespół. Zarządza niewidzialnie, cichutko, na zebraniach zespołu nie zgadniesz, kto tu rządzi, bo bardzo łatwo daje innym wieść prym. Stonowana osobowość, którą podkreśla szarym garniturkiem i pomalowanymi paznokciami w kolorze cielistym. Zarządza przez kompetencje - swoje i innych, bo to właśnie kompetencje są dla niej najważniejsze. Sama chce znać się na wszystkim. Wyzwaniem dla niej jest pewność siebie, konfrontacje z trudnymi pracownikami i asertywność oraz wszelkie momenty publicznej ekspozycji. Uwielbia porządek i procedury. W pracy ceni rzetelność, a (co warto mocno podkreślić) pracowitość i terminowość pracowników jest dla niej standardem. Chroni swoją prywatność i przeżywa katusze na imprezach firmowych. Integracja czy współpraca to dla niej trudne, stresujące pojęcia. Bywa nazywa singielką zarządzania, nie ze względu na stan cywilny, tylko na stosunek do pracy. Sama, ona wszystko sama.

Kosmiczna Petarda

Ma milion pomysłów i aktywnie je realizuje. Kocha ruch, spotkania, projekty. Biznes jest jej żywiołem. Ciągle w biegu, jedno spotkanie biznesowe za kolejnym, na tradycyjne zarządzanie nie ma czasu. Polecenia wydaje w biegu, między jednym telefonem a drugim. Wszystko jest ważne, wszystko jest na już. Z nią na pewno jest ciekawie, nie można się nudzić, trzeba tylko trzymać tempo, dosięgać jej standardów i pamiętać, żeby dbać o swoje granice. Typ szefa specjalnie dla tych pracowników, którzy lubią wyzwania, rozwój i potrzebują non stop inspiracji i motywacji. Naturalnie całą sobą angażuje innych przez głoszone z entuzjazmem pomysły i idee. Nie ma czasu być niemiła. Daje zadania na już, na wczoraj i wszystko jest ASAP*. Zamienna nazwa: Miss Adrenalina. Sama jest liderem i pracuje z liderami. Wysokie wymagania co do zadań i ich jakości osładza uroczą osobowością i zawadiackim uśmiechem. Są tacy, którzy ją kochają. Są tacy, którzy nie nadążają. Bywa kontrowersyjna, lecz też niebywale skuteczna. Typ zarządzania dla fanów.

Pani Mama lub nadopiekuńcza mamuśka

Pani Mama ogarnia wszystko i wszystkich. Jest to zatem model wszechogarniający, który zapewnia funkcjonowanie całego systemu. Zaleta: rzadko się psuje. Kiedy trzeba przytuli, obetrze łzy, nakarmi i opatrzy rany. Myśli za Ciebie, robi za Ciebie, organizuje, szykuje i nie śpi po nocach, żebyś Ty miał na rano gotowy projekt. Kontynuując szkolną metaforę, niby to nie ona chodzi do szkoły, ale zadania domowe odrabia tylko ona. Szkopuł w tym, że ona sama rzadko dostaje szóstki... Szara eminencja wszelkich projektów, świetna organizatorka, przy czym nieustannie łagodzi konflikty i na wszystkim się zna, zawsze można na nią liczyć. Dobry duch firmy i tak naprawdę w tym układzie, umówmy się, prawie wszyscy są wygrani. Zespół, firma, zarząd. Nikt nie narzeka, nie ma na co. No tylko ona trochę zmęczona i pada na twarz. No, ale mama umie, mama wie. Kto przytuli mamę?

Excelowa królowa lodu

Chłodna, zdystansowana, analityczna. Jej królestwem są arkusze excelowe, schematy i tabelki. Zanurzona w świecie liczb i wskaźników, świetnie czuje się w uniwersum matematyki. Kompetencje miękkie są często poza jej zasięgiem, ale jej skuteczność jest wysoko ceniona przez zarząd. Ona zarządza celami i zadaniami, a w zarządzaniu ludźmi pomaga jej wrodzony i wytrenowany dystans oraz totalny brak emocji. Chłodnym okiem ocenia, analizuje i bezpardonowo daje feedbacki*. Ludzie szanują ją za profesjonalizm, merytoryczne podejście, pracowitość i konkretne wnioski, a jednocześnie postrzegana jest jako charakter zimny i zupełnie nieemocjonalny. Pracownicy potrzebują od niej ludzkiego podejścia, czasem empatii. Podobna do Papryczki Chili, tylko bez tej ostrości. Ceni życie prywatne i jest w tym zakresie tajemnicza. I tym różni się od typu Mama, że ciasto na imprezę firmową kupuje w najdroższej cukierni. No i co jej się upiecze?

Ambitny Typ lub Panna Aspiracja

Była kiedyś taka reklama? Tico Ambitny Typ. Kto pamięta? Ambitny typ to najczęściej osoba aspirująca tylko na stanowiska menedżerskie, dla której kariera jest celem samym w sobie. Stanowisko, pozycja, władza. To ją kusi i nęci; ona tego potrzebuje do swojego życiowego statusu i żadna siła jej od tego zamysłu nie odciągnie. Za to ona ciągnie i pcha się w pracy w górę mocno. Po trupach do celu też. Używa różnych strategii uzyskania pozycji w firmie, nie wszystkie nadają się do dawania jako przykład. Te najbardziej powszechne to podlizywanie się przełożonym, skwapliwy kolportaż wszelkich informacji o współpracownikach, nadgorliwe wypełnianie obowiązków czy pełna pozorów służalczość. Ma coś z lisicy - jest sprytna, trudno jej zarzucić cokolwiek wprost, "no bo ona przecież tak się stara!". Drżyjcie Ci, którzy jako pierwsi traficie do jej zespołu. Wieki miną zanim nauczy się szanować innych, bo niestety często nie szanuje sama siebie. Unikać jak ognia!

* KPI - z jęz. ang. Key Performance Indicators, czyli kluczowe wskaźniki efektywności;

*ASAP - z jęz. ang. as soon as possible, czyli tak szybko, jak to możliwe;

*Feedback - z jęz. ang komentarz, informacja zwrotna.

Monika Chodyra -
kobieta z pasją do życia i rozwoju. Współautorka książki „Energia Kobiet”. Doświadczony coach, trener i menedżer. Specjalizacja: coaching menedżerski.