Biżuteria pokoleniowa. Piękno, które wiele znaczy

"Biżuteria, aby zachowała swą urodę musi być kochana, a biżuteria kochana, to biżuteria często noszona". To parafraza słów francuskiej pisarki Amelie Nothomb, z którą nie mogę się nie zgodzić. Zwłaszcza, że sama tworzę biżuterię od ponad dziesięciu lat - szczególnie taką, która wiele znaczy i do której uczucie rodzi się często już w trakcie jej powstawania.

Dziś biżuterię możemy znaleźć prawie wszędzie, dopasować do stylu życia i zasobności portfela. Przywozimy ją w formie pamiątek z wakacji, dostajemy w drobnych upominkach albo kupujemy z myślą o konkretnej stylizacji. Biżuteria zawsze ma na celu wyrażać nas, często być symbolem pięknych chwil, pamięci lub wzruszeń. Komponując własne zestawy lub zawartość osobistej szkatułki snujemy opowieść, która wiele mówi o nas samych, naszej wrażliwości i przeżyciach.

Jest jednak rodzaj biżuterii, która zanim jeszcze powstanie wywołuje ogrom emocji. Biżuteria pokoleniowa wciąż, a może nawet coraz bardziej, jest w cenie. W świecie, gdzie ładny, modny, a nawet drogi pierścionek może mieć prawie każdy, biżuteria znów fascynuje swoim symbolicznym przekazem. Znaczeniem, które możemy utrwalić w pięknym materiale i wraz z nim przekazywać z kolejnym pokoleniom.

Ci, którzy mają taką możliwość, odkurzają dawne herby i symbole, utrwalone w pamiątkach rodzinnych. Panowie wzorem starych szlacheckich rodów zamawiają okazałe sygnety. Kto nie może poszczycić się rodowym herbem lub pieczęcią, staje przed niezwykłą okazją zapoczątkowania pięknej tradycji. Motywem przewodnim może być dosłownie wszystko - od monogramu po szlachetny kamień, od rodzinnej historii po historie zapisane w baśniach i dawnych legendach.

To, ile biżuteria znaczy dla kobiety, nie dałoby się opisać nawet w najgrubszej z książek. Nadzwyczajnej wartości nabierają kamyki przywiezione z bliższych lub dalszych zakątków świata i drobiazgi od ukochanych osób. Oprócz wartości materialnej biżuteria warta kolejnych pokoleń musi zawierać ponadczasowe piękno i kawałek dobrej historii. Szkatułki na biżuterię dziś wciąż potrafią zawierać najcenniejsze rodzinne pamiątki. Dzisiejsze kobiety wciąż odkrywają na nowo, że chcą nie tylko mieć, ale również nosić biżuterię, która łączy je z pokoleniami kobiet, które były i będą dla nich ważne. Stąd skromna pracownia złotnicza staje się miejscem niezwykłych opowieści i skarbnicą najskrytszych marzeń o biżuterii, ale również o relacjach z bliskimi. Tutaj matki chrzestne zamykają życzenia w niezwykłych medalionach, a wnuki nadają nowe życie niemodnej i zniszczonej biżuterii po ukochanej seniorce.

Czasem w proces tworzenia angażuje się kilka osób. Kobiety zamawiają projekty z myślą o swoich córkach równie często na prezent, jak i myśląc o tym, że będą one dziedziczkami ich osobistych szkatułek. Matki synów natomiast zdradzają czasami, że marzy im się synowa godna klejnotów gromadzonych przez nie przez całe życie.

Tymczasem największe wyzwanie staje przed panami. W chwili, gdy postanawiają się oświadczyć, mogą nie zdawać sobie nawet sprawy, że kwestia wyboru odpowiedniego pierścionka zaręczynowego jest stresująca tak dla nich, jak i dla wybranki. To ona będzie go nosić przynajmniej przez najbliższe miesiące, a im dłużej pierścionek przetrwa na palcu i w rodzinie, tym piękniejsza będzie ich wspólna historia. To również swego rodzaju sprawdzian. Im większą empatią wykaże się wybranek tym większa szansa, że dobrze ją zna i rozumie, a pierścionek będzie tak wyjątkowy jak ich miłość.

W morzu otaczających nas możliwości szukamy rzeczy, które nas wyróżnią. Nawet jeśli proste i skromne, będą pełne znaczeń. Oddadzą charakter i styl życia, a nawet głęboko wyznawane wartości ukryte w symbolach. Dyskretny różaniec, ornament zaczerpnięty z odległej epoki, albo kamień unikatowej urody i niezwykłego pochodzenia, to nie tylko ozdoba, ale sposób na wyrażenie siebie. Tego, co dla nas cenne w życiu i w relacjach z ludźmi. Czasem to najprostszy sposób wyrazu, w jaki sposób chcielibyśmy być odbierani przez innych, szczególnie najbliższych. Wspominani wtedy, kiedy złoty medalion albo pierścionek ze szlachetnym kamieniem trafi w ręce kolejnych pokoleń.

Prawdziwa biżuteria pokoleniowa to taka, w której motto nie jest tylko grawerunkiem na błyszczącej powierzchni, ale ideą, która leży u podstaw samego projektu i tkwi niczym dusza w maleńkim przedmiocie, który możemy mieć zawsze przy sobie. Taka biżuteria zasługuje, aby towarzyszyć nam w najbardziej wzniosłych i intymnych chwilach. Taką biżuterię często nosimy i najbardziej kochamy.