Depresja sezonowa - tymczasowe obniżanie nastroju czy poważna choroba?

Towarzyszy Ci ciągłe zmęczenie? Motywacja do działania, którą czułaś latem, nagle gdzieś przepadła? Wszystkiemu może być winna sezonowa depresja, która wraz ze zmianą pory roku, często wkrada się w życie wielu kobiet.

Jesienna depresja to zjawisko dość powszechne. Dni stają się krótsze, pochmurne, a przyroda przestaje tryskać życiem, tak jak miało to miejsce jeszcze kilka tygodni wcześniej. Taka atmosfera sprzyja obniżeniu nastroju, które przez specjalistów nazywane jest sezonową chorobą afektywną. Rozpoczyna się ona w okresie jesienno-zimowym, a kończy wraz z nadejściem wiosny. Do jej charakterystycznych objawów zaliczyć można ciągłe zmęczenie, pogorszenie sprawności intelektualnej, depresyjne myśli, senność czy nerwowość. Dotyka ona przede wszystkim osoby mieszkające w środkowych i północnych szerokościach geograficznych. Zdecydowanie bardziej narażone są na nią kobiety - sezonowa depresja dotyka je nawet 4 razy częściej niż mężczyzn. Czy istnieją zatem sposoby, aby się przed tym uchronić? Oto kilka rad, dzięki którym będziesz czuła wiosnę przez cały rok!

DOBRA DIETA = DOBRE SAMOPOCZUCIE!

O tym, jak istotny jest wpływ diety na nasze samopoczucie, należy pamiętać nie tylko jesienią. W tym okresie szczególnie ważne jest jednak zadbanie o odpowiedni jadłospis. Warto zatem postawić na posiłki bogate w witaminy, szczególnie witaminę D, którą znaleźć możemy w rybach, tranie czy żółtkach jaj.

Pożądanymi składnikami jesiennej diety są również owoce, warzywa, orzechy i ponownie ryby - zawarte w nich tłuszcze sprzyjają bowiem syntezie serotoniny odpowiedzialnej za nasz nastrój. Ponieważ jednak spożywanie tych produktów może nie być wystarczającym rozwiązaniem, warto w tym okresie postawić na dodatkowe suplementy.

ZWRACAJ UWAGĘ NA ŚWIATŁO

Przyczyny występowania sezonowej depresji badał prof. Siegfried Kasper, kierownik Kliniki Psychiatrii i Psychoterapii Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu. Doszedł on do wniosku, że może ona mieć ścisły związek z zaburzeniami rytmu biologicznego. Nasz rytm dobowy regulowany jest bowiem przez światło słoneczne, w wyniku czego w nocy śpimy, a w dzień jesteśmy aktywni. Zmiany, które zachodzą w przyrodzie w okresie jesienno-zimowym oraz niedobór światła w ciągu dnia powodują, że czujemy się ospali i zmęczeni. Lekarstwem na sezonowe obniżenie nastroju jest zatem większa dawka światła, którą dostarczyć możemy sobie poprzez fototerapię. Warto również zwrócić uwagę na światło, które towarzyszy nam w życiu codziennym - w trakcie pracy oraz czynności wymagających koncentracji zalecane jest światło niebieskie, natomiast światło bogate w barwy ciepłe idealnie wpisuje się w wieczorną, relaksującą atmosferę.

MOC DZIURAWCA

Jednym z domowych sposobów na walkę z jesienną chandrą jest dziurawiec zwyczajny, którego zbawienna moc w leczeniu tego schorzenia została potwierdzona klinicznie. Przyjmować go można zarówno w postaci tabletek, jak i ziołowej herbatki. Ważne jednak, aby nie łączyć go z terapią światłem czy przyjmowaniem leków - w takim wypadku terapię dziurawcem powinnaś skonsultować z lekarzem!

Jesienna depresja to nie mit. Amerykańscy socjolodzy z uniwersytetu Cornell przeanalizowali wpisy prawie dwóch milionów użytkowników serwisu społecznościowego Twitter z 84 krajów i odkryli, że obniżenie nastroju, które pojawia się wraz z początkiem jesieni, to zjawisko powszechne - niezależnie od grupy społecznej czy kręgu kulturowego. Choć istnieją skuteczne sposoby, aby z nim walczyć, warto również zadbać o bardziej niepozorne aspekty. Staraj się spędzać czas na świeżym powietrzu, otaczaj się przyjaciółmi, postaw na aktywność fizyczną, a Twój nastrój to odzwierciedli!

Weronika Kurowska