Kiedy pytam moją córkę o wspomnienia z jej ślubu, to odpowiada mi, że prawie nic nie pamięta, ponieważ była tak wzruszona i przejęta. To piękne. Jej mąż zresztą też chyba nie żałuje tej decyzji, ponieważ ożenić się z moją Dominiką było jego największym marzeniem. Nie chcę za bardzo wnikać, jak jest teraz, ponieważ jestem teściową:), ale rodzinka wygląda na szczęśliwą. Na zdjęciach ze ślubu też wyglądają wspaniale, nawet kiedy ogląda się je już po latach.

Niektórzy zapominają, że pamiątki z tego wydarzenia pozostają na całe życie, więc warto zadbać o to, żeby również wywoływały miłe wspomnienia i wzruszenie, a nie kpiny z powodu bezsensownej fryzury czy „modnego” garnituru.

Kobiety rzadziej popełniają błędy, wybierając suknie ślubne. Jeśli już się zdarzają jakieś uchybienia, to związane ze zbyt głębokim dekoltem czy odkrytymi ramionami podczas samej ceremonii. W kościele obowiązuje strój skromny, więc jeśli suknia ślubna nie ma rękawów, to panna młoda powinna okryć ramiona szalem.

Pan młody, chcąc wyglądać wyjątkowo w dniu swojego ślubu, czasami wybiera na tę okazję smoking. Ale jego wyjątkowość będzie niestety polegała na tym, że będzie źle ubrany. Smoking jest strojem wieczorowym; na dzień zakładanym jedynie przez kelnerów. Goście również powinni pamiętać o tym, żeby ich stroje podczas ceremonii miały charakter dzienny, czyli kobiety nie powinny zakładać długich ani połyskujących sukienek. Jeśli koniecznie chcą błyszczeć, to mogą na weselu, ale dopiero wieczorem i pod warunkiem, że nie przyćmią swoim wyglądem panny młodej. To jej dzień, więc pozostałe osoby (poza panem młodym) nie powinny się szczególnie wyróżniać.

Sądziłam do niedawna, że współcześnie jest już na tyle duża świadomość zasad dress code’u, że wszystkie zaproszone panie na ślub i wesele wiedzą, że absolutnie nie wolno założyć sukienki w kolorze białym czy écru, ponieważ jest to kolor zastrzeżony dla panny młodej. Jednak całkiem niedawno, kiedy piłkarz Messi brał ślub, jego matka również okryła się bielą. Czyżby chciała konkurować z panną młodą? Myślę, że nie miała żadnych szans, czegokolwiek by na siebie nie założyła.

Błędy zdarzają się też, jeżeli chodzi o prezenty. Niestety istnieją tacy goście, którzy wręczają parze młodej puste koperty. W moim odczuciu waga nietaktu w tym wypadku jest tak ogromna jak kradzież.

Byłam też jakiś czas temu świadkiem innego incydentu. Jeden z gości postanowił pootwierać koperty i oficjalnie ogłosić, ile kto podarował. Państwo młodzi nie wiedzieli, jak ukryć swoje zażenowanie.

A ślub i wesele zdarzają się raz w życiu. Warto się wysilić, poszerzając swoją wiedzę z zakresu savoir-vivre’u, żeby wspomnienia z tego dnia były jeszcze piękniejsze.

dr Irena Kamińska-Radomska