pod lupą szefa

A Ty, dajesz czy podcinasz skrzydła pracownikom?

Zdarzyło Ci się być świadkiem nieprzyjemnego i przykrego w odbiorze starcia szefa z podwładnym w obecności innych pracowników zespołu? Wrzasków przełożonego na zebraniu? Złośliwych uwag? Miałam nadzieję, że ta prosta zasada, wręcz wytarty frazes na wszelkich wykładach i szkoleniach z zarządzania, iż „Chwalimy publicznie, ganimy w zaciszu” naprawdę szeroko się przyjął jako podstawowa mantra dla kadry zarządzającej. Rzeczywistość biznesowa okazuje się jednak dla moich nadziei nieubłagana….

To nadal się dzieje. Mimo szkoleń z zakresu rozwoju osobistego, coachingów i mentoringów, warsztatów i czytanych książek. Bezpardonowo rugający przy wszystkich szef  - to nietylko temat firmowych plotek, imprez, spotkań i komentarzy, to niestety opowiadane mi przez pracowników liczne scenki z pracy. Zbyt wymagający, trudny, nieobecny, niesprawiedliwy. Krzyki, niepochlebne oceny, nieuprawnione stwierdzenia, oskarżenia i osobiste wycieczki ze strony szefów. Nie panująca nad emocjami szefowa wyrażająca publicznie swoje niezadowolenie z efektów czy etapów projektu w sposób wulgarny i uwłaczający innym. Tacy szefowie-menedżerowie burzą nie tylko swój autorytet. Skutki bywają znacznie bardziej wielowymiarowe.

Co może być wynikiem takiego stylu zarządzania:

  • brak stabilnego zespołu, który rotuje w ciągu roku na poziomie powyżej 50%;
  • ludzie odchodzą zmęczeni i rozczarowani nie tylko szefem, ale też firmą;
  • obniżoną samooceną pracowników, co wpływa na wszystkie sfery życia; przede wszystkim na działania zawodowe i nie tylko;
  • docelowo postępowaniami sądowymi za mobbing;
  • spadkiem kreatywności i zaangażowania.

Nie przesadzaj, to po prostu twardy styl zarządzania

Co to jest styl zarządzania? To unikalny a jednocześnie powtarzalny sposób zachowania każdego menedżera definiowany poprzez jego postawę, wartości i sposób komunikacji z innymi. Praktyka i teoria biznesowa od lat ubiera style w poszczególne kategorie, szuka wspólnych cech i nadaje nazwy. Mamy więc styl demokratyczny i autorytatywny, a od paru lat także coachingowy. Ale dziś nie będzie stricte teoretycznie, choć oczywiście zachęcam do zgłębiania wiedzy biznesowej w zakresie zarządzania. Dziś pragnę podzielić się moimi obserwacjami, a także zachęcić Cię do refleksji nad własnym stylem zarządzania. Jaki jest? Daje czy podcina skrzydła innym? Jak Ty sama go nazywasz? I czy możesz określić, komu służy najbardziej - firmie, projektowi czy pracownikom? Jaki masz odzew od współpracowników? No i wreszcie, czy Twój własny styl zarządzania służy Tobie?

Ludzie skarżą się na:

  • zbyt surowe wymagania,
  • negatywne feedbacki,
  • brak empatii,
  • brak ludzkiego podejścia,
  • brak komunikacji nastawionej na rozwiązania,
  • stawianie i podwyższanie poprzeczek w formie coraz bardziej skomplikowanych zadań,
  • złą, opresyjną i stresującą atmosferę pracy.

Twardy czy miękki? Dyrektywny czy coachingowy?

Anegdota z moich pierwszych doświadczeń menedżerskich, kiedy przyzwyczajona do dyrektywnego, decyzyjnego we wszystkich obszarach szefa, zapukałam z pilnym pytaniem. Lecz zamiast decyzji usłyszałam: “Sama znajdź trzy rozwiązania, wróć i postanowimy coś razem”. Do dziś pamiętam to zaskoczenie. Jak to? Nie zadecyduje? Nie mówi, jak ma być? Nie rozkazuje jak zwykle? I co ja mam teraz zrobić? Co mu się stało, u licha? Zaskoczona, poruszona, ale trzeba przyznać również zaintrygowana, poszłam szukać rozwiązań. Po jakimś czasie wysypały się HR-y: szef poszedł na szkolenie z zarządzania, i tam, by odzyskać swój czas, autorytet i realne wsparcie zespołu, uczył się coachingowego stylu zarządzania.

A ja z całą odpowiedzialnością mogę Wam ten styl polecić. Serio. Uczy współpracy i współodpowiedzialności, buduje zaangażowanie. I nie, nie oznacza to wcale, że menedżer ma być coachem dla swojego zespołu, to zresztą temat na inny artykuł. Chodzi o to, że szef w swoim zarządzaniu ma korzystać z narzędzi coachingowych, które zakładają partnerstwo, rozwój, uruchamiają kreatywne myślenie, wzmacniają sprawczość i pozwalają szukać nowych możliwości, nowych rozwiązań w taki dobry, pozytywny dla obu stron sposób.

Bardzo Twój styl zarządzania

Twój osobisty. Zgodny z Twoimi talentami i cechami osobowości, wartościami, którym hołdujesz. Bo kiedy mnie zapytacie, jaki styl zarządzania jest najlepszy odpowiem: “Ten, który jest odpowiedni właśnie dla Ciebie”. Który pozwala Ci się spełniać jako szefowej, realizować projekty, kiedy praca przynosi Ci satysfakcję, ludzie Cię szanują, a zarząd chwali i docenia. Wtedy możesz spokojnie uznać, że Twój styl zarządzania, niezależnie od nazwy, jest skuteczny. Jeśli jednak w którymś z obszarów widzisz, że potrzebujesz pomocy, zmiany i sukcesów, szukaj aktywnie wsparcia. Mogą Ci w tym pomóc szkolenia i działy HR. Swojego stylu zarządzania można szukać m.in dzięki testom HR, można go też nazwać i odkryć podczas indywidualnego cyklu coachingowego. W mojej opinii tylko wtedy masz szansę przyjrzeć się swoim atutom, swoim kluczowym umiejętnościom, własnej postawie menedżera z perspektywy i szukać równowagi między zadaniami w firmie a ludźmi i ich motywacją, zaangażowaniem, a także swoim i ich ROZWOJEM.

Moje osobiste doświadczenia i obserwacje pokazują, że świetnymi menedżerami są ludzie:

  • którzy lubią ludzi,
  • którzy szanują innych i skuteczne się z nimi komunikują,
  • którzy naturalnie wierzą w siebie i w innych;
  • którzy są nastawieni na współpracę,
  • którzy mają wysoko rozwinięte umiejętności interpersonalne, z naciskiem na kompetencje miękkie,
  • którzy odważnie realizują swoje wizje, dojrzale przyjmując odpowiedzialność na siebie jako lidera i przywódcy.

Tajemnica sztuki zarządzania jest zarazem prosta i trudna. Zawiera się w harmonii  pomiędzy ludźmi a zadaniami, pomiędzy celami firmy a wspólnymi wartościami. I na tą harmonię, na to wieczne szukanie balansu  trochę „skazany” jest menedżer. Bo jak to zrobić, by skutecznie zarządzać projektami, zadaniami w projekcie i sprawić, by ludzie chcieli z Tobą pracować, wykonywać zadania, rozwijać firmę i jeszcze pamiętać przy tym, żeby nie zatracić siebie?

Dobry menedżer jest jak znakomitej klasy mistrz żonglowania - emocjami, zadaniami, celami i wyzwaniami. Na bieżąco i strategicznie. Non stop. Bez szkody dla siebie, z sukcesem dla swojego zespołu i firmy.

Dobry menedżer dodaje skrzydeł swoim pracownikom, nie po to by odfrunęli do innej firmy, tylko po to by RAZEM LATAĆ WYSOKO.

Monika Chodyra

kobieta z pasją do życia i rozwoju. Współautorka książki „Energia Kobiet”. Doświadczony coach, trener i menedżer.

Specjalizacja: coaching menedżerski. 

www.coachdlabiznesu.pl



stół wielkanocny

Wielkanocny savoir-vivre

Rozsadzanie gości

Przemyślenie, kogo gdzie posadzić, jest bardzo często lekceważone przez gospodarzy, a to podstawa dobrej atmosfery przy stole. Przy planowaniu miejsc warto zastosować przynajmniej podstawowe zasady. Najważniejszą jest precedencja, która decyduje o pierwszeństwie: najbliżej gospodarzy, którzy zasiądą u szczytów stołu, powinni siedzieć najbardziej uprzywilejowani goście, najprawdopodobniej będą to dziadkowie. Można zrobić wyjątek dla rodziny lub przyjaciół, którzy przyjadą do nas z bardzo daleka i będą traktowani jako goście honorowi. Druga ważna zasada to rozsadzenie kobiet i mężczyzn, a trzecia to nie sadzanie razem małżeństw. Pary na rozmowę mają czas w domu. Dobrze jest też pamiętać, żeby przypadkiem nie posadzić obok siebie osób ze sobą skłóconych.

Zwykle mamy dylematy, gdzie posadzić dzieci, ponieważ w tych czasach nie sadza się ich przy osobnym stole. Jeśli są maleńkie, powinny siedzieć obok rodziców, którzy będą się nimi opiekować. Chyba że dziadek lub babcia poproszą, by siedziały obok nich. W takich wypadkach wszyscy są szczęśliwi: i rodzice, ponieważ mogą sobie odpocząć, i dziadkowie – z wiadomych względów. Jeśli dzieci są starsze, czyli samodzielne, siadają najdalej od gospodarzy. Są wtedy wśród rówieśników i bawią się rozmową w swoim gronie.

Jeśli skrupulatnie podejdziemy do rozsadzania gości, przygotowujemy zawczasu winietki z imionami, żeby każdy wiedział, gdzie usiąść. Niektórzy goście czasami próbują pozamieniać się miejscami, burząc porządek zaproponowany przez gospodarzy. Jest to bardzo niegrzeczne. Również niewłaściwe jest zamienianie się miejscami w trakcie trwania przyjęcia. Wymowa takiego zachowania jest mniej więcej taka: „nudzę się przy tobie, wolę porozmawiać z kim innym”.

Rozmowy

Zasady, które dotyczą rozmów, to nie tylko unikanie tematów prowadzących do konfliktów. To przede wszystkim umiejętność słuchania, podtrzymywania dyskusji czy szukania wspólnych upodobań. Warto również nabrać dystansu do siebie i usposobić się przyjaźnie do innych, żeby nie patrzeć pogardliwie na wujka, który po raz któryś z rzędu opowiada tę samą historię, czy na ciocię, która zadaje niedyskretne pytania.

Ubiór

Na uroczyste śniadanie, które jest najważniejszym przyjęciem podczas Świąt Wielkanocnych, należy się ubrać wyjątkowo starannie. Odpowiedni na tę okazję jest strój wizytowy o charakterze dziennym, czyli mężczyźni mogą być w jasnych garniturach (chociaż granat nie będzie błędem), a kobiety w sukienkach wizytowych. Warto przemyśleć też ubiór dzieci i młodzieży. Młode pokolenie powinno swoim strojem wyrażać szacunek dla gospodarzy, dla gości, dla samych siebie, ale przede wszystkim szacunku dla Zmartwychwstania.

Życzenia

Zanim gospodyni złoży życzenia, na początku uroczystego śniadania rozdaje pokrojone i przygotowane na małym talerzyku święcone jajka. Podczas Świąt Wielkanocnych nie ma zwyczaju dzielenia się wszystkich ze wszystkimi, tak jak opłatkiem podczas Wigilii. Wystarczy, że gospodarz lub gospodyni wstanie i powie kilka miłych życzliwych słów do wszystkich gości.

Ja również chciałabym dołączyć się ze swymi życzeniami radosnych Świąt dla Czytelniczek i Redakcji.

dr Irena Kamińska-Radomska




O nas

Kobieta z klasą to miejsce dla nieidealnych kobiet, które chcą prawdziwie i szczęśliwie żyć, ciesząc się najdrobniejszymi rzeczami. Pokazujemy Wam inspirujące książki, filmy, publikacje i inne „babskie zajęcia', które być może skłonią was do wyjścia, z często pozornej, strefy komfortu i rozpoczęcia życia na własnych warunkach. Bo w życiu nie zawsze chodzi o to by było stabilnie. Ważne żeby żyć prawdziwie i w zgodzie z własnym ja.

Kontakt

Kontakt:
Joanna Wenecka-Golik
kontakt@kobietazklasa.pl
+48 600 326 398

Copyright 2019 WebSystems ©  All Rights Reserved